W miniony weekend mieliśmy nietypowych gości – na Strzelnicy Arizona w Przychojcu pojawili się członkowie Stowarzyszenie wędkarskie Przyszowska Bandera.
Tym razem zamiast wędki w dłoni – karabinek i pistolet. Do tego świetna atmosfera, sporo strzelania, grill i fantastyczna społeczność.
Okazało się, że zamiast ryb można też upolować… dobre wspomnienia.
Podsumowaniem całego spotkania może być cytat Kapitana Bomby, w którym niektórzy z „Bandery” się bardzo lubują:
„To jest, k****, wojna międzygalaktyczna, a nie piknik!”
I tak też to wyglądało po zakończeniu strzelania.






